Jak działają nieuczciwe biura podróży? Poznaj ich praktyki
Szokująco niskie ceny, dodatkowe atrakcje w postaci posiłków w cenie czy promocji w rodzaju „wakacje last minute”. Biura podróży prześcigają się w oferowaniu swoim klientom rozmaitych udogodnień i gratisów, by przyciągnąć jak największą liczbę złaknionych okazji turystów. Choć poszukując najlepszego i możliwie najtańszego sposobu na zorganizowanie letniego wypoczynku w istocie można znaleźć niezwykle atrakcyjne oferty, wśród dostępnych możliwości aż roi się od pseudo korzystnych ofert, które choć na pierwszy rzut oka wydają się świetną okazją do zaoszczędzenia pieniędzy, w rzeczywistości mogą przysporzyć nam dodatkowych wydatków. Przyjrzyjmy się zatem praktykom nieuczciwych biur podróży i sprawdźmy, jakie triki stosują, by oszukać naiwnych podróżnych.
Zbyt wysokie zaliczki
Bardzo często stosowaną praktyką jest pobieranie od klientów dużo wyższych zaliczek za wycieczki. Biura podróży, zamiast 30 proc. żądają od nas aż połowy kwoty albo i więcej, co jest niezgodne z prawem. Dlaczego jest to groźny dla turystów proceder? W przypadku bankructwa biura, nie jesteśmy w stanie odzyskać całej kwoty, gdyż ubezpieczenie obejmuje właśnie rzeczone 30 procent. Powinniśmy więc przed podjęciem decyzji o wykupieniu wycieczki w danym biurze podróży zapytać o sumę gwarancji ubezpieczeniowej. Bo im większa zaliczka pobierana jest od nas przed wyjazdem, tym wyższe ubezpieczenie powinno mieć biuro podróży. Tymczasem biura bardzo często wykupują niższe ubezpieczenie, pobierając przy tym nieproporcjonalnie wysokie zaliczki. Warto zatem to sprawdzić.
Informacje w obcej walucie
Kolejnym trikiem stosowanym przez nie do końca uczciwe biura podróży jest umieszczanie w swoich katalogach cen w obcych walutach, chociaż oferta kierowana jest do mieszkańców Polski. Jest to celowe działanie, dzięki któremu to my-klienci jesteśmy obarczeni ryzykiem związanym z wahaniami kursów walut. Nie jest to działanie zgodne z prawem. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta mówi jasno, iż ceny towarów i usług oferowanych konsumentom w danym kraju muszą być prezentowane w rodzimej walucie. Ryzyko wahania kursów walut leży więc bezsprzecznie po stronie sprzedającego. A jednak wciąż nie tylko biura podróży stosują tę metodę – krajowe linie lotnicze oraz niektórzy przewoźnicy autokarowi również mają na sumieniu nieuczciwe unikanie odpowiedzialności za ewentualne wahania kursów walut.
Ukryte koszty
Wielu z nas daje się nabrać na tzw. „ukryte koszty” lub ceny „z gwiazdką”. Mechanizm jest bardzo prosty. Trafiamy na wyjątkowo atrakcyjną ofertę, lecz w momencie gdy zjawiamy się w biurze podróży, okazuje się, że musimy uiścić dodatkowo opłaty lotniskowe, paliwowe, transport z lotniska czy ubezpieczenie. Niektóre hotele mają też specyficzne oferty w rodzaju all inclusive light, gdzie korzystanie z rozmaitych usług wiąże się z pewnymi obostrzeniami. Inną częstą praktyką jest umieszczanie w broszurach i reklamach fikcyjnych ofert, by przyciągnąć klientów. Gdy przychodzimy do biura okazuje się bowiem, że ostatnie wycieczki w tak niskich cenach się wyprzedały lub jedyne wolne miejsca obowiązują w mało interesującym terminie. W zamian otrzymujemy ofertę, której cena znacząco odbiega od tej, którą znaleźliśmy w broszurze.
Last minute bez reklamacji
Oferty typu „last minute” są dla klientów biur podróży najbardziej kuszące z uwagi na rekordowo niskie ceny. Szukając wycieczki na ostatnią chwilę musimy niestety przygotować się na to, że niska cena bardzo często idzie w parze z podobnie niewysoką jakością. Serwowane posiłki, standard pokoi, wspomniane wcześniej ukryte koszty – wszystko to czyha na spragnionych okazyjnych cen turystów. To jednak nie wszystko. Zdarza się, że biura podróży ogłaszają, że w przypadku ofert typu „last minute” nie uwzględniają reklamacji. Pamiętajmy, że nie jest to działanie zgodne z prawem, gdyż klientowi zawsze przysługuje prawo do reklamacji towaru czy usługi, bez względu na sezonową obniżkę ceny.
Sztuczne obniżki
Sztuczne zawyżanie, a następnie obniżanie cen to praktyka znana od wielu lat i chętnie stosowana przez różnego rodzaju firmy – nie tylko te z branży turystycznej, ale i np. odzieżowej. Wiele biur podróży w okresie zimowym podnosi cenę letniej oferty zdając sobie sprawę z tego, że i tak niewiele osób z niej skorzysta. Wraz z upływem czasu cenę stopniowo się obniża, reklamując ofertę jako wielką okazję. Warto zwrócić na to uwagę i zamiast ulegać hasłom reklamowym policzyć, czy owa rzekomo super atrakcyjna oferta w istocie jest dla nas opłacalna. Przy okazji organizacji letniego wypoczynku za granicą pamiętajcie o możliwości skorzystania z finansowej pomocy. W Via SMS otrzymacie ekspresową pożyczkę na dowolny cel bez dodatkowych formalności i zaświadczeń.
W sezonie urlopowym mamy do wyboru całe mnóstwo mniej lub bardziej intratnych ofert, które kierują do nas biura podróży. Zanim jednak w przedwyjazdowej euforii kupimy pierwszą lepszą wycieczkę, skuszeni „super obniżką” czy „podróżą bez ukrytych kosztów”, sprawdźmy, czy aby na pewno nie jesteśmy, mówiąc kolokwialnie, nabijani w butelkę. Jak głosi znane porzekadło, przezorny zawsze ubezpieczony. I tej przezorności i ostrożności wam życzymy przed urlopem.
Autor: Maks Dudowski | |
Ekspert w dziedzinie finansów i bankowości. Maks jest absolwentem Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Posiada 4 lata doświadczenia w dziedzinie finansów osobistych. Szczególnie interesuje się produktami kredytowymi oraz rynkiem pożyczek pozabankowych. |