Między tradycją a współczesnością czyli o mikołajkach słów kilka
W powietrzu niewątpliwie czuć już atmosferę zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Większość z nas czeka na nie z utęsknieniem od chwili, gdy spadnie pierwszy śnieg, a w telewizji pojawi się świąteczna reklama Coca-Coli. Siłą rzeczy zaczynamy wówczas nucić „coraz bliżej święta, coraz bliżej święta” i wyczekiwać prezentów od świętego Mikołaja. 6 grudnia od wielu lat nieodmiennie kojarzy nam się z postacią przynoszącego podarki jowialnego staruszka i radosnymi obchodami mikołajek. Jest to dzień, w którym zgodnie z tradycją obdarowujemy swoich najbliższych drobnymi upominkami, a zarazem swoiste preludium przed konsumpcyjnym szaleństwem towarzyszącym kupowaniu gwiazdkowych prezentów. Tymczasem znane nam wszystkim mikołajki, które są dziś silnie skomercjalizowanym świętem, posiadają daleko bogatszą historię, niż mogłoby się wydawać. Wizerunek dobrotliwego, odzianego w słynny czerwony kostium staruszka z bujną siwą brodą, który rozdaje prezenty przemierzając świat na galopujących po nieboskłonie, zaprzężonych w czerwononose renifery saniach odbiega nieco od historycznej postaci. Kim naprawdę był Mikołaj?
Na tropie legendy
Otoczony przez lata nieprawdopodobnym kultem święty to jedna z najbardziej tajemniczych postaci w historii. Uwielbiany przez popkulturę Mikołaj stał się swego rodzaju symbolem świąt Bożego Narodzenia, a zarazem współczesnym patronem towarzyszącej świątecznym obchodom konsumpcji. Być może powstało na jego temat tyle mitów i uproszczeń ze względu na enigmatyczną przeszłość Mikołaja i szczątkowe informacje o nim, które zachowały się po dziś dzień. W społecznej świadomości góruje przekonanie, że mityczny Mikołaj mieszka w Rovaniemi – stolicy fińskiej prowincji Laponii, nazywanej wioską świętego Mikołaja. Tymczasem niektóre źródła podają, że święty urodził się w zamożnej rodzinie pochodzącej z Lykii, która położona jest na terytorium obecnej Turcji, zaś wówczas należała do Azji Mniejszej. Kiedy Mikołaj przyszedł na świat? Tego ze stuprocentową pewnością stwierdzić się nie da, choć według legend jego narodziny datuje się na rok 250 lub 280. Był on człowiekiem bardzo dobrze sytuowanym – rodzice pozostawili mu olbrzymi majątek, który on sam w całości rozdał ubogim. Tak narodził się mit wielkodusznego Mikołaja, który rokrocznie odwiedza przed świętami dzieci i zostawia im podarki. Według tradycji chrześcijańskiej święty Mikołaj był biskupem, który wsławił się swoją dobrocią i pomocą niesioną najuboższym. W Polsce kult świętego Mikołaja rozpoczął się prawdopodobnie w XIII wieku – najstarsze zachowane ślady informacji na jego temat znaleźć można w średniowiecznych „Kazaniach Świętokrzyskich”. Obecnie święty patronuje wielu polskim parafiom, będąc inspiracją działalności humanitarnej, jako dobitny przykład bezinteresownego dobra i wszelkich cnót.
Obchody w Polsce i na świecie
Święto ku czci wyniesionego przez kościół na ołtarze Mikołaja obchodzone jest 6 grudnia – zarówno w tradycji katolickiej, jak i prawosławnej. Zwyczaje towarzyszące obchodom, choć na ogół sprowadzają się do obdarowywania najbliższych, w zależności od kraju, a nawet regionu nieco się od siebie różnią. Rodzime świętowanie mikołajek wygląda inaczej właściwie w każdym zakątku Polski. Na Kaszubach zamiast Mikołaja prezenty rozdaje Gwiazdor, w Poznaniu z kolei hojny święty zostawia podarki dopiero wówczas, gdy zaglądając przez szybę zobaczy… wyczyszczone buty domowników. Na Śląsku przetrwał zwyczaj parady przebierańców, podczas której po ulicach miasta mali mieszkańcy spacerują przebrani za dobrych i złych Mikołajów w odpowiednio: białych i czarnych strojach. A jak obchody wyglądają w innych miejscach na świecie? Jedną z ciekawszych interpretacji mikołajkowej tradycji jest ta pochodzenia włoskiego. W słonecznej Italii zamiast jowialnego staruszka podróżującego zaprzężonymi w renifery saniami, prezenty rozdaje… latająca na miotle wiedźma Befana. Według legendy spotkała ona Trzech Króli spieszących do nowonarodzonego Pana Jezusa, lecz próbując dotrzeć doń według wskazówek monarchów, zabłądziła. Od tej pory zagląda do domów przez komin, zostawiając podarki na wypadek, gdyby w jednym z nich przebywał mały Jezus. W nawiązaniu do tej legendy, włoskie dzieci otrzymują prezenty nie 6 grudnia, a w święto Trzech Króli. W Rosji natomiast święto podobne do polskich mikołajek obchodzone jest w Nowy Rok, kiedy to Dziadek Mróz (o łudząco skądinąd podobnej do Mikołaja aparycji) rozdaje dzieciakom upominki. Jego żoną jest według legend Starucha Zima, zaś wnuczką, z którą często podróżuje – Snieguriczka. Odziany jest w błękitny lub srebrzysty kożuch, w dłoni dzierży kostur, a na głowie ma typowo rosyjską czapkę uszankę. Dzieci zza wschodniej granicy wyobrażają sobie Dziadka Mroza – podobnie jak te polskie Mikołaja – jako energicznego staruszka z sięgającą ziemi brodą i dobrotliwym uśmiechem.
Co podarować najbliższym
Dlaczego święty Mikołaj wygląda tak, jak wygląda? Znany nam wszystkim wizerunek Mikołaja ma swoje początki w 1931 roku, kiedy to na zlecenie Coca-Coli popularny ówcześnie ilustrator Huddon Sundblom, wzorując się na swoim sąsiedzie stworzył legendarny rysunek pociesznego starszego pana w czerwonym kostiumie. Komercjalizacja święta i jego coraz bardziej konsumpcyjny wymiar były mu więc, jak się zdaje, pisane. Dziś tradycja ma bowiem czysto materialny wymiar – polega wszak na kupowaniu prezentów, by okazać bliskim osobom swoje uczucia i sprawić im przyjemność. Co roku wszyscy stajemy przed dylematem, gdzie znaleźć oryginalny prezent, który faktycznie ucieszy obdarowywanego. Prócz sztampowych świątecznych gadżetów i ubrań w bożonarodzeniowe wzory, których data przydatności mija właściwie tuż po Nowym Roku, istnieją sprawdzone pomysły na prezent, który przetrwa próbę czasu. Elegancka biżuteria, złoty zegarek, stylowe spinki do mankietów czy kosmetyki ulubionej marki to niezawodny sposób na sprezentowanie bliskiej osobie czegoś uniwersalnego i praktycznego. Jeśli wobec konieczności kupienia kilku kosztownych upominków boleśnie odczuwasz braki w budżecie, nie czekaj – skorzystaj z oferty VIA SMS. Ekspresowa pożyczka to gwarancja natychmiastowego zastrzyku gotówki, który pomoże uratować tegoroczne mikołajki.
Święty Mikołaj to niewątpliwie jedna z najsympatyczniejszych postaci popkultury. Nic w tym dziwnego – uwielbiany przez dzieciaki (i dorosłych!) na całym świecie staruszek z dobrodusznym uśmiechem, który przemierza świat rozdając wszystkim prezenty, przypomina nam co roku o tym, że warto być dla siebie dobrym i sprawiać sobie nawzajem radość. Pamiętajmy przy tej okazji, by obdarowywać się – choćby uśmiechem i życzliwym gestem – na co dzień, nie tylko od święta.
Autor: Maks Dudowski | |
Ekspert w dziedzinie finansów i bankowości. Maks jest absolwentem Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Posiada 4 lata doświadczenia w dziedzinie finansów osobistych. Szczególnie interesuje się produktami kredytowymi oraz rynkiem pożyczek pozabankowych. |