Tag Archives: zarządzanie budżetem
Zakupy to dla wielu osób jedna z najprzyjemniejszych czynności. Odstresowują, są sposobem na zły nastrój czy gorszy dzień. Dla innych tymczasem wizyta w markecie czy w centrum handlowym jest prawdziwą zmorą i złem koniecznym. Socjolodzy i antropolodzy uważają tymczasem, że to, w jaki sposób robimy zakupy pozwala wysnuć wiele ciekawych dotyczących nas wniosków. Czy jesteśmy oszczędni? Czy wyżej cenimy pieniądze, czy swój czas? Wspieramy lokalne firmy czy raczej nie przywiązujemy do tego zbyt dużej wagi, w swoich wyborach kierując się na ogół po prostu stosunkiem ceny do jakości produktu? Jak twierdzą specjaliści, konsumenckie zwyczaje mówią sporo o naszych dążeniach, celach, ...
Napoleon Bonaparte stwierdził niegdyś, że „państwa upadają gdy kobiety rządzą sprawami publicznymi”. Przeświadczenie o kobiecej nieudolności w zarządzaniu, zbytnim uleganiu emocjom i braku silnego charakteru pokutowała w społeczeństwach na całym świecie przez bardzo długi czas. Od zarania dziejów płeć piękna postrzegana była jako ta, którą cechuje zmienność, egzaltacja, niestałość. Dlatego też uważano, że kobiecą rolą jest opiekowanie się domem i dbanie o rodzinę, nie zaś praca zawodowa i realizowanie marzeń o karierze. Bo czy kobieta w ogóle powinna mieć takie marzenia? Strażniczka domowego ogniska, cicha towarzyszka mężczyzny, matka i opiekunka – taki jej wizerunek lansowany był w literaturze, sztuce i ...
Żyjemy w czasach rozbuchanej konsumpcji – co rusz atakują nas z bilboardów, reklam i kolorowych magazynów przedmioty, które rzekomo musimy mieć czy usługi z których koniecznie trzeba skorzystać. Żeby zazdrościli znajomi, żeby poczuć się dowartościowanym, by znaczyć więcej w społecznej hierarchii. Stan posiadania zdaje się definiować nas jako jednostki, świadczyć o sukcesie lub jego braku. Dzisiaj mieć znaczy być, a konkretnie – być kimś. Kolekcjonujemy więc ubrania, sprzęty, samochody; co sezon wymieniamy garderobę, by nadążać za trendami, a tym samym nie odpaść z wyścigu o społeczny prestiż. Choć zera na koncie w magiczny sposób się nie mnożą, nasz konsumpcyjny apetyt ...