Wyprzedaże czas zacząć: Black Friday i szaleństwo zakupów
Emocje sięgają zenitu, towar znika ze sklepowych półek w błyskawicznym tempie, a kolejki w centrach handlowych zdają się nie mieć końca. Tak wygląda najgorętszy piątek roku, który wypada właśnie dziś, czyli Black Friday. Już na kilka dni przed Czarnym Piątkiem – istnym zakupowym świętem – miliony łowców okazji na całym świecie z wypiekami na twarzy śledzą listę sklepów objętych promocją, by w jak największym stopniu skorzystać na sezonowych wyprzedażach. Skorzystać, czyli jak najwięcej kupić. Ot, paradoks naszych czasów – oszczędzanie przez wydawanie. Logika towarzysząca nam w czasie wyprzedaży rządzi się jednak swoimi prawami, a konkretnie prawem silniejszego i… szybszego. Kto pierwszy wszak w zakupowym peletonie dobiegnie do sklepowego regału i pochwyci upatrzoną rzecz, ten lepszy. W ramach celebracji dorocznych obchodów owego wielkiego konsumpcyjnego święta, jakim jest Czarny Piątek, ochoczo udajemy się do sklepów, by dać się ponieść chwilowemu szaleństwu i dać się skusić na przecenione w tym dniu towary. Pytanie tylko, jak nie dać się… zwariować.
Święto z importu
Black Friday przywędrował do nas oczywiście ze Stanów Zjednoczonych – kolebki światowego konsumpcjonizmu. Nazwa odnosi się do zapisków księgowych: wzrost przychodów notuje się wszak właśnie kolorem czarnym, podczas gdy straty zapisuje się na czerwono. A tego dnia zysk w handlu jest niebotyczny. Według amerykańskiej tradycji Czarny Piątek to dzień następujący po jednym z najważniejszych za oceanem świąt, jakim jest Święto Dziękczynienia, które przypada na ostatni czwartek listopada. Celebrowane w gronie rodziny i przyjaciół stanowi notabene całkowitą przeciwwagę dla konsumpcyjnego szaleństwa, które opanowuje społeczeństwo już nazajutrz. Amerykanie domowe zacisze ochoczo porzucają wówczas na rzecz galerii handlowych, które w znakomitej większości przygotowują tego dnia dla swoich klientów superatrakcyjne oferty. Czemu mówimy o szaleństwie zakupów? Bo pragnienie nabycia wymarzonego towaru w mocno obniżonej cenie w wielu ludziach budzi morderczy instynkt i skłonność do zgoła irracjonalnych zachowań. Bywa, że klienci polujący na okazje godzinami koczują przed witrynami sklepów, a niekiedy nawet… rozbijają tam namioty, by odpowiednio wcześniej zająć miejsce w kolejce. Black Friday to zarazem symboliczne rozpoczęcie przedświątecznego sezonu zakupowego, kiedy to najwyższym priorytetem staje się znalezienie odpowiedniego prezentu gwiazdkowego. A właściwie prezentów – dla całej rodziny, przyjaciół, znajomych, współpracowników, etc. Rytuał wzajemnego obdarowywania się ma w Stanach Zjednoczonych bogatą tradycję i jest nieodłącznym elementem obchodów najważniejszych świąt w roku, których swoistym apogeum jest niewątpliwie Boże Narodzenie. Black Friday to tymczasem doskonała okazja, by zadbać o prezenty wcześniej i kupić je w niższych cenach.
Black Friday po polsku
Amerykański Czarny Piątek od kilku lat robi zawrotną karierę również w Europie. W Polsce popularność zakupowego święta rośnie z roku na rok – wprost proporcjonalnie zresztą do stale zwiększających się potrzeb i wydatków. A te, jak wiadomo, kumulują się tuż przed świętami. Jeśli świąteczne wydatki spędzają ci sen z powiek z uwagi na braki w budżecie, weź szybką pożyczkę w VIA SMS. Pieniądze otrzymasz już w 15 minut – bez dodatkowych zaświadczeń i poręczycieli. Według raportu “Zakupy świąteczne” przeprowadzonego przez firmę Deloitte, Polacy w 2015 roku na związane z Bożym Narodzeniem wydatki przeznaczyli średnio 1282 zł, czyli o 120 zł więcej niż dwa lata temu. Ta tendencja się utrzymuje – prognozy na bieżący rok mówią, iż mamy w te święta wydać więcej o kolejne 121 zł. Nie dziwi zatem popularność zjawiska, jakim jest Black Friday. Każdą okazję do zaoszczędzenia na zakupach choćby niewielkiej kwoty przed zbliżającą się gwiazdką trzeba wszak wykorzystać w stu procentach. Przez cały dzień w wielu sklepach możemy dziś nabyć towary z mniejszym lub większym upustem – również w sklepach internetowych. Niektóre z nich już kilka dni temu ogłosiły listę przedmiotów, których ceny miały zostać obniżone w ramach Black Friday, dzięki czemu mogliśmy nieco wcześniej zaplanować zakupy. Na wyprzedażach korzystają oczywiście nie tylko konsumenci – Czarny Piątek mimo obniżonych cen przynosi sklepom olbrzymie utargi oraz pozwala „pozbyć się” towaru zalegającego w magazynach, by zrobić przestrzeń świeżym kolekcjom.
Black Friday cieszy się obecnie ogromną popularnością niemal na całym świecie, konsekwentnie wzorującym się na Stanach Zjednoczonych, od których całe zakupowe szaleństwo się zaczęło. Bierzemy przykład z Amerykanów również w kwestii naszego podejścia do wyprzedaży, które wyzwalają w nas nierzadko skrajne emocje. Wszyscy chyba pamiętamy historię mało eleganckich przepychanek w jednym z popularnych dyskontów spożywczych, w którym swego czasu pojawiły się przecenione torebki znanej, dość ekskluzywnej marki. Polowanie na okazję bywa ekscytujące. Postarajmy się jednak, by nasze zachowanie w czasie owego polowania nie było… żenujące.
Autor: Maks Dudowski | |
Ekspert w dziedzinie finansów i bankowości. Maks jest absolwentem Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Posiada 4 lata doświadczenia w dziedzinie finansów osobistych. Szczególnie interesuje się produktami kredytowymi oraz rynkiem pożyczek pozabankowych. |
- Black Friday | pieniądze | szybka pożyczka | wydatki | wyprzedaże | zakupy